MUZYKA
Miłość cierpliwa jest,
Miłość cierpliwa jest,
łaskawa jest.
Miłość nie zazdrości,
nie szuka poklasku,
nie unosi się pychą;
nie jest bezwstydna,
nie szuka swego,
nie unosi się gniewem,
nie pamięta złego;
nie cieszy się z niesprawiedliwości,
lecz współweseli się
z prawdą.
Czym jest miłość?
Miłość tak naprawdę nie ma definicji. Różnie możemy o niej mówić.
Spójrzmy na historię Kariny i Louis'a.
Czy wiedzieli, że zostaną przyjaciółmi?
Czy wiedzieli, że przyjaźń przemieni się w głębsze uczucie?
Czy wiedzieli, że dadzą radę stawić czoło miłości?
Nie, nie wiedzieli.
Pokochali się, a uczuciem jakim się darzyli stworzyli szczęśliwą rodzinę.
Ich historia dobiegła końca.
No może nie tak dosłownie...
Praktycznie każda bajka, film czy opowiadanie
kończy się słowami "Żyli długo i szczęśliwie"
Ja nie mam zamiaru zmieniać tej tradycji.
A więc...Karina i Louis do końca żyli długo i szczęśliwie.
The End
~~~~~*~~~~
Parę słów teraz.
Kochałam to opowiadanie. Naprawdę.
Starałam się, przelewać w nim moje uczucia.
Skończyło się. Trudno są inne.
Proszę osoby, które czytały to opowiadanie
niech zostawią jakiś ślad.
Dziękuję Wam bardzo, bo bez Was nie stworzyłam bym tej historii.
Dziękuje
__________________________________________
Informacje:
-O Kopciuszku- rozdziały dodawane będą w soboty
O Julii siatkarce- w piątki
O Layli- są co tydzień sobota lub niedziela, a czasami piątek
O Elenie- wtorki
Kocham ! <3
OdpowiedzUsuńświetny ale szkoda że to już koniec czekam na nn na innych blogach ;*
OdpowiedzUsuńSzkoda, że to już koniec Świetne
OdpowiedzUsuńKocham cię i twoje opowiadanie ! <3 !
OdpowiedzUsuńByło booskie *.*
Dziękuje za to że mogłam przeżyć tą historie !
Tak szczerze ?
Chce mi się płakać :(
Ale jeszcze raz dziękuje :***
świetny epilog :) Bardzo mi się podoba ;p Szkoda, że to już koniec:(
OdpowiedzUsuńJest mi przykro, pokochałam to opowiadanie i nie wiem jak moje życie będzie bez niego wyglądac. Zdaje sobie sprawę, że to tylko słowa umieszczone w internecie i że zawsze tu zostaną ale jednak to koniec. Jestem Ci wdzięczna bo to opowiadanie, ta historia Kariny i Louis'a kilka razy pozwoliła mi coś sobie uświadomic. Jeszcze raz dozgonne dzięki i czekam na następne rozdziały w innych opowiadaniach.
OdpowiedzUsuńPS Zam te słowa na początku epilogu ale nie wiem kto je napisał, możesz mi to zdradzic?
Pierwsze list do koryntian. Dziękuję, za te miłe słowa. http://in-london999-dreams.blogspot.com/
UsuńJezu Kocham ! *.* Szkoda ...
OdpowiedzUsuńAwwww *.*
OdpowiedzUsuńKochaaaam!
Ta trójca mnie rozwaliła. Edward, Bella i Jakob. <3
OdpowiedzUsuńTo opowiadanie było naprawdę dobre. Czasami zabawne, czasami nie. Bardzo mi się podobało, czytało się z ciekawością, jaki będzie ciąg dalszy. I dobrze, że zakończyło się Happy Endem. :D
Pozdrawiam i życzę góry pomysłów na kolejne opowiadania. ;) xx
Wczoraaj zaczęłam czytać i strasznie mi się podobało twoje opowiadanie :) Szkoda że już koniec . ;)
OdpowiedzUsuńPostaram się zajrzeć na inne twoje blogi ;)
Pozdrawiam ;)
Przepraszam, że piszę teraz, ale wczoraj musiałam się ograniczyć tylko do telefonu.
OdpowiedzUsuńI czy to na prawdę musi być koniec ?
Kochałam to opowiadanie . Na prawdę .
A wiesz co jest najlepsze ?
Jak się dowiedziałam, ze Karina jest w ciąży miałam jakiś głupi sen, że sama byłam w ciąży ; ]]
Ogólnie cóż mogę powiedzieć ?
Jest mi cholernie przykro, że to opowiadanie już się skończyło . Na prawdę je kochałam. Epilog jest świetny iii taki inny niż w innych blogach ; D
Pisz mi kolejne opowiadania , bo bez twoich opowiadań życie jest nudne , na prawdę ; ]
Szkoda, że to koniec !
Okey powtarzam się ; ]
W każdym razie żegnam ze smutkiem tego bloga ;c.
Pozdrawiam ; ]
Szkoda , że już koniec :( . Opowiadanie jest Suuper . Zapraszam http://onedirection-ami-lovestory.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńHejka. Nominowałam cię do Libster Awards więcej wiadomości na moim blogu : http://karolcia943.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńKocham ciebie,opowiadanie i piosenkę.Jesteś moim geniuszem i dzięki tobie zaczęłam pisać swoją "książkę".W prawdzie nie o 1D, ale zawsze.Dziekuję ci za to że nie rezygnowałaś i byłaś tu razem z nami.Gratuluję ci talentu.Dla mnie zawsze będziesz jak promyczek weny.Życzę ci coraz lepszych pism.
OdpowiedzUsuńola_zywuszko@wp.pl
Świetne opowiadanie szkoda,że to już koniec zapraszam do nas http://loveissomethingmorethanfriendship.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńGenialne opowiadanie =))
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie, (dopiero zaczynam ;) )::
http://one-boy-or-another.blogspot.com/
Jeny ! Nie mam słów żeby opisać to jak się czułam czytając to opowiadanie, jest po prostu świetne ! Fajnie że przedstawiłaś '8 lat później' no i te dzieci po prostu cudne < 33 kocham i zabieram się za czytanie innych twoich opowiadań (zważając na to że to zaczęłam wczoraj wieczorem idzie mi dość szybko ;D) . Kocham, pozdrawiam ; ***
OdpowiedzUsuńŚwietny! <3 Powiem szczerze, że bardzo ucieszyłam się kiedy znalazłam Twoje opowiadanie, bo wcale nie ma ich dużo z Louis'em w roli głównej. Czytałam je na telefonie, co musiało komicznie wyglądać: ja uśmiechająca się do telefonu :) Szkoda, że to już koniec, ale chociaż dobrze, że masz jeszcze inne blogi, bo kocham Twój styl pisania! <3 Zapraszam do siebie (Twój komentarz wiele by dla mnie znaczył):
OdpowiedzUsuńwhydidieverwanttoletyougo.blogspot.com
gonefornowfeelsalotlikegoneforgood.blogspot.com
dreamscometrueinlondon.blogspot.com
@Mia_Margareth <3 xx
Wspaniale piszesz ;] Szkoda , że to koniec opowiadania , ale cóż ... :(
OdpowiedzUsuńA tak przy okazji zapraszam wszystkich na mojego nowego bloga :
http://five-crazy-girls-and-1d.blogspot.com/
Świetnie piszesz :) x
OdpowiedzUsuńA tymczasem zapraszam do mnie: keepcalmandgotomiami.blogspot.com
To dopiero początek, ale będzie się działo ♥
świetne !!!!!
OdpowiedzUsuńłał. świetne popłakałam się <3
OdpowiedzUsuńI will right away grab your rss as I can't find your email subscription link or newsletter service. Do you've any?
OdpowiedzUsuńPlease allow me know in order that I could subscribe.
Thanks.
Check out my site ... workouts to jump higher
Zarwalam noc.by przeczytac to opowiadanie i nie zaluje jest swietne z pewnoscia przeczytam pozostale twoje dziela
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie
http://mystoryaboutonedirection-milly.blogspot.com
Ps: sorki za bledy ale pisze z komorki
szkoda że to już koniec...
OdpowiedzUsuńzapraszam na mojego bloga... *.*
http://dziewieclier.blogspot.com/2013_04_01_archive.html
Ten komentarz został usunięty przez administratora bloga.
OdpowiedzUsuńI constantly spent my half an hour to read this weblog's posts all the time along with a mug of coffee.
OdpowiedzUsuńAlso visit my web-site; 24 hour fitness rewards
Excellent write-up. I absolutely love this website.
OdpowiedzUsuńStick with it!
Visit my web site - exercises to increase vertical leap
Nie no, nie wierzę. Dopiero dziś zaczęłam i już muszę skończyć? Szkooodaaa... Wiem, że jestem zacofana, ale nawet jeśli nigdy tego nie przeczytasz, to muszę to napisać. To opowiadanie było CUDOWNE. Autentycznie CUDOWNE.Piękne, szkoda, że już się skończyło. Pozostałe Twoje blogi też czytam, wszystkie są CUDOWNE. Masz talent i chyba się obrażę bo ja tak nie umiem. Kocham Cię, nigdy nie przestawaj pisać. Horace Love <3
OdpowiedzUsuńThere's definately a lot to find out about this issue. I like all of the points you made.
OdpowiedzUsuńLook into my site ... http://www.familylinkmobile.com
Very good blog post. I definitely love this site. Keep writing!
OdpowiedzUsuńmy weblog ... http://www.isthewinwin.com
Przeczytałam, niestety dopiero teraz znalazłam twojego bloga. Dzięki za umilenie czasu^^
OdpowiedzUsuńCzytałam śliczne strasznie mi się podobało :*
OdpowiedzUsuń